czwartek, 11 grudnia 2014

Słowa, słowa ..

na drodze piękna i żyjących już w wyobraźni krajobrazów nowych miejsc, nowych niezapomnianych przeżyć staje często małostkowość, zawiść, kłamstwo .. jakże łatwo się o to potknąć


słowa, słowa, słowa ..
kapią jednostajnie na poduszkę
snu zamarłej duszy

te z wody źródlanej
spływają bez śladu
ciszą przeźroczystą

te żrące ból nieznośny
wciąż nienasycony
chłodem wypalają 

te z winem zmieszane
upijają nocą
rozbudzone razem
pejzarze przyszłości
zazdrosną iluzją
zręcznie wykradane

z wolna wysychają
nic nie warte słowa

te lilią wciąż kwitnące
milczeniu 
bezsilne łzy zraszają ..


















Lauingen, 11 grudnia 2014 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014



poniedziałek, 8 grudnia 2014

Rozpacz


w pustym przedziale
wśród spojrzeń
ścian złowrogich
niosę zwiastun
pól nieurodzajnych
słowo śmierci
przekłutej duszy

nic nie zdoła
mnie podnieść
z fałszywej plaży 
gorącej kolorem rdzy  

ranionego
żywego na przekleństwo
szczęśliwego rozpaczą
żałosną i śmieszną

ale przecież ..
nie przyniosłem jej z sobą !




















Lauingen, 8 grudnia 2014 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014


poniedziałek, 1 grudnia 2014

Cienie jesienne

zbudziłaś mnie światem
gdzieś istnieje we mnie  ..
für die letzte Liebe. 



idę cieniem ścieżki
szelestem płaczących liści
klejących do stóp 
podeptane szepty
umarłej zieleni

usta wiatru suszą krople 
płynące bezwiednie
strużkami milczenia
po skrywanym smutku 
nieruchomej twarzy

idę cieniem czasu 
w azylu pamięci 
zamkniętej ciepłem dłoni

by te cząstki życia 
utracone nagle
uskrzydlić na nowo
w rysunku koron 
wyblakłego lasu

rozkwitłaś światem
zbudzonym jesienią
zwiędnę w nim samotnie
w jego jasnym cieniu ..



Fot. Antek Rybczyk
















Lauingen, 1 grudnia 2014 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014



poniedziałek, 17 listopada 2014

Zatopiony w tobie



rozpłynąłem się w kroplach
niebotycznej chmury

gwałtowny przypływ
uderzył w brzeg
spękanych zmysłów
nieposkromioną kipielą

uwolniony od ciała
wtopiłem się w ciebie
bezkarnie 
każdą cząstką
rozpuszczonej całości

wniknąłem w twe usta
łaknące oddechu 
jeszcze wpółotwartym 
zdziwieniem

kosmykami pocałunków 
zwilgotniałem
w rozszerzonych źrenicach
oniemiałych powiek

gwałtownym wodospadem
uwolniłem ramiona
chłonące pożądliwie 
wezbrane źródło uniesienia
sztorm zapomnienia
rozfalował uda
mocą nawałnicy
niebiańskiego tańca

zostanę już na zawsze
w tobie zatopiony ..


Fot. Internet




















Lauingen, 17 listopada 2014 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014


piątek, 7 listopada 2014

Górski szczyt


"Pisząc jest się jakby bliżej nieba.
To jest rekompensata za szarość tego życia"
(Parafraza czegoś kiedyś zasłyszanego)


rysy górskich szczytów
spojrzały na mnie spod powiek 
śnieżnego błękitu

brwi skał 
uniosły się lekko 
tańczącej ciszy 
nad kosmykami 
pierzastych obłoków

wiem, 
ujrzałeś swój szczyt jedyny
przeźroczystą mgłą wiatru
w oddali muskany
lecz zapomnij o nim
nie odnajdziesz drogi 
w labiryncie prawdy
zatracanej szronem 

nie ! nie oderwę oczu
wybacz niepokorę
ten szczyt mi najbliższy 
choć daleko płonie
oślepłem spragniony
skalistych płomieni

nie poddam się nigdy
nawet gdy zastygnę
w lawinie kamieni ..






Lauingen, 7 listopada 2014 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014



wtorek, 28 października 2014

Bliżej nieba



w zaszronionych smutkiem
kwiatach opadłych liści
jesienny wiatr osuszył
kartkę zeszytu pamięci

kiedyś dźwięczące
pośpiesznym tętnem
wróciły słowa
zwiastun miłości 
nieuroniony

cienie otwartych źrenic
zgasły w poświacie
narodzin snu
i odpłynęły 
w ramionach wiatru
milczącym żalem
łez nieistnienia

razem być
samotnie tam
bliżej nieba ..

Bliżej nieba, fot. Antek Rybczyk

Lauingen, 28 października 2014 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014

poniedziałek, 20 października 2014

Mur




wzdrygnęło chłodem
splecionych niechęci ..

stalowe spojrzenia
skryte w pnączach
skłębionego muru
wywlokły półprawdy
zszarpane zębami
półfałszu milczenia

w błoto zgniłych liści
wciągnięte podstępnie
skopane bez serca
duszą się bezbronne
poszarpane skrawki
sieroconych myśli

chłodu się nie boję
przepiłuję pnącza
zdrewniałego czasu,
z podziemnego świata
wyniosę je wszystkie

w samotnej ciemności
będą czekać ciebie
bo ty je dotknęłaś
nie są tylko moje ..


J.D. Sekowski, "Verlassen"








Lauingen, 20 października 2014 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014

poniedziałek, 29 września 2014

Koniec

"Weil quer über meinem Herz 
liegt die Erinnerung,
sie bleibt immer jung"
Herbert Grönemeyer , Zu Dir ..


za tą skarpą koniec świata ?
nic nie widać ..
biały obłok zamknął oczy
za krawędzią szarej skały

tak, to prawda
lecz na dole pod obłokiem
inny świat istnieje przecież
nowy, czysty, niezmącony
gdzie się tylko miłość czuje
i gdzie już nic 
nie boli

i odwagi nie zabraknie
więc pobiegnę bez wahania
do policzka jedynego
pocałunkiem się przytulę
i obejmę tak jak kiedyś

szeptem ciepło ci zanucę
a ty powiesz znów
.. dziękuję 


Wędrowiec nad morzem mgły (1818, olej),
Caspar David Friedrich
Kunsthalle Hamburg
















Lauingen, 29 września 2014 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014

środa, 10 września 2014

Samotna róża



płatki motylim wiatrem
pogłaskane
wyszeptują duszę
strzępiastej czerwieni

zieleń liści
skrywa niepokorne kolce 

nie dam wyrwać się nikomu
spośród rozmierzwionych wrzosów
bo zakłuję ostrym kolcem
w zastygniętej
kropli rosy

czerwień płatków 
w niezniszczalnej samotności
szeptać będzie półnutami 
kaleczącej 
twej wolności ..



Fot. Antek Rybczyk
























Lauingen, 10 września 2014 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014


piątek, 29 sierpnia 2014

Cień ulicy


przystanąłem 
i kosmyk wiatru 
trącił przypadkiem 
zawstydzony przysiadł
ułożył się w kłębek
zmrużył oczy
przytulił ufnie

nagle podmuch znikąd 
rozdygotał spokój
dziki tętent 
zdruzgotał bezdusznie
otwarte zmysły ciszy 

i grzywy wściekłe 
zardzewiałych liści  
poniosły ze sobą 
ten kosmyk jedyny
w kruszynce płowej chwili 
ogrzany ramieniem 

bezradnie odwrócił się jeszcze 
nim zniknął za rogiem 
skulonej kamienicy
   
zostałem sam w zaułku
winorośla nieubranych myśli
przez chwilę zamarły skłębione

wyruszę znów kiedyś
cieniem twej ulicy
odnajdę bezcenne
zagubione mgnienie



Fot. Antek Rybczyk










Lauingen, 29 sierpnia 2014 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014

piątek, 8 sierpnia 2014

Wypadek


zobaczyć oczy
kolorem ukrytym
pod powiekami 
czarno białych listów

usłyszeć głos
stłumiony zazdrośnie
dźwiękochłonną ścianą

smakować uśmiechu
w kącikach ust
rozchylonej wyobraźni

zegar zastygł 
pustką horyzontu
czas odjazdu minął
pociąg, wypadek 
ktoś umarł
wiem, nie zdążę już
do twego istnienia 

nie czekałaś 
i nie wiesz
coś zgasło 
na ślepej ścianie ekranu

i umarło wszystko ..










Lauingen, 8 sierpnia 2014 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014

niedziela, 27 lipca 2014

Wiedeńska kawiarnia




Niezapomnianej Diablicy ..
Wiedeń, 27 lipca 2014 ..

jesteś tu ze mną w wiedeńskiej kawiarni
usiadłaś blisko, jak wtedy w podcieniach                     
zmysły oniemiały twoim aromatem
ty tutaj znikąd ? 
przecież ciebie nie ma !

zaskoczona struna samotnej wolności
milczy bezradnie pytając spojrzeniem
przecież mówię prawdę, bo widzę jej oczy
te, które kiedyś 
zwiodło zagubienie

to było wtedy, w deszczowej poświacie 
słowa twoje skryte przed skazą zazdrości 
oprawiłem rzeźbą mahoniowej ramy
by wciąż nuciły
w bezcennym obrazie

porcelany twych ust delektuję słowa
dyskretne lustra ukryły odbicia
jesteśmy sami w mahoniowym cieniu
splątani razem
labiryntem życia

lilie z serwetek zakwitły bukietem 
zanim znów znikniesz porannym przedwiośniem  
całuję twoją dłoń tamtym chłodnym latem
wyjdź za mnie proszę
w wiedeńskiej kawiarni ..

Fot. Antek Rybczyk, Wiedeń 2014
















Wiedeń, Vienna, 27 lipca 2014 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014

czwartek, 17 lipca 2014

Za szybą



schowałem ukradkiem
za podwójną szybą
strzępiastego bielą
błękitnego pola
oczy nieskończone
oczy nieumarłe

między kolumnami
pod dotykiem cieni
spękanych marmurów
nie przestaną błyszczeć
nie zatracą barwy

jestem codziennym
kwiatem 
tamtego bukietu
milczącego ze mną
za podwójną szybą
ogrzaną oddechem ..



Fot. Internet

















Lauingen, 17 lipca 2014 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014



piątek, 11 lipca 2014

Zapachy lata


idę przed siebie samotnym latem
słońcami ścieżek ogrzanych kurzem 
wchłaniam na nowo 
kiedyś zgubione
zapachy nagim wiatrem
głaskane

gorące łąki szumią bezlistne
zapachem włosów lśniących daremnie
bez namiętności 
zachłannych dłoni
niedotykane kładą się 
sennie

łopoty żagli leśnej pamięci 
milkną w zapachu zazdrosnych cieni
wskroś zanurzone 
i poszarzałe
wrosły wstydliwie 
w nocy korzenie

zapach igliwia chwycił za dłonie
wróć gdzie te oczy niezapomniane !
nie chcę, nie mogę
choć będę czekać 

samotnym latem 
muszę iść dalej ..

Vincent van Gogh, Musée d'Orsay, Paris














Lauingen, 11 lipca 2014 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014


wtorek, 24 czerwca 2014

Zazdrość


podniebne słońce
ślepi zazdrośnie
pali źrenice
ufne pokornie
wie, że nie ujrzy
świateł ciemności

kłąb żmij podstępnych
na wpół rozciętych
przeraża w ciszy 
kąsaniem kłami
słów wysączonych
z trójkątnych twarzy

uniosłem czoło
raniony we śnie
chwyciłem rękę
nagiej zazdrości
skrytej bezgłośnie

dość już ! 
nie ! nie pozwolę
zrzucę kajdany ..

Fot. Internet












Lauingen, 24 czerwca 2014 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014

wtorek, 10 czerwca 2014

Już na zawsze ..


         Dziękuję za wszystko i nie boję się !
  Moje intencje są czyste jak ten utwór, który wybrałaś !!!


cisza rozciąga się
do bólu nagłego zerwania
nie ! nie boję się ..

ośmiornica jednakowych nocy
farbuje wciąż kartki mroku
atramentem listów
pisanych bez nadziei
do przymkniętych powiek

pytania zawinięte w folię
leżą dziewicze 
pachnące świeżością
i choć głód zabija 
nie wolno tknąć !

za kurtyną ślepego dymu
płonących traw
chronię znów bezbronne
wyklęte słowami 
otwarte źrenice

nieznośny spokój 
pulsuje tętnem myśli
w niegasnącym źródle  
podciętych rozpaczą 
żył pamięci

ona nie widzi, że 
już na zawsze z nią .. 
poszła na spacer z pieskiem
tak zwyczajnie


















Lauingen, 10 czerwca 2014 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014

sobota, 7 czerwca 2014

Krzyk







gdzie ja cię spotkałem
czemu ciebie właśnie
czemu tak się stało
nie widzisz, że przecież
do niechcenia bólu
coś mnie zagmatwało ?

a chcę, tak bardzo chcę
myśleć o twych oczach
jak moje upartych 
przekomarzać myśli
ułożone razem
w zaplątane zwoje

i tak ten krzyk powstał
ten niewykrzyczany
bo tchu już jakby brak
choć może się ożywić
żywy w każdym calu
czy chcesz, czy nie
bo to nie jest tak .. !


Edvard Munch, Krzyk























Lauingen, 7 czerwca 2014 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014

czwartek, 29 maja 2014

Rytuał


zegar na wieży
sekundy na smyczy
uśpione na rozkaz
budzone na rozkaz
bezlitosnym krzykiem
kwadransów

zgrzytliwe modły żaluzji 
wschodzą i zachodzą
rytmem gaszonych słońc

odświętna ceremonia
tańca kubłów
z sekundami
wyzwolonych śmieci

na karcie zegarowej
szukam miejsca na kawę
bez odwiecznych fusów
rytuału życia
tam skryję swoje sekundy ..


Fot. Antek Rybczyk
Ulm, 2014




Lauingen, 29 maja 2014 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014


czwartek, 22 maja 2014

Wrosło we mnie


wrosło we mnie drzewo
prostopadle do stóp

żywa kora
a nici konarów
w nerwy wplątane 
nijak rozsupłać
ni rozerwać

cząstki bezsilności
zakwitają
karmione bólem
konwulsji żył

korzenie bez pośpiechu
sączą rysunek
krwiobiegu

gałąź 
nocy przetrąconych
rodzi już 
moje liście

to ty ?
jestem tobą !
powiedz coś .. 

























Lauingen, 22 maja 2014
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014

środa, 14 maja 2014

Wypatruję znów





przymknięte okiennice zmierzchu
zdjęły nakrycia ulicznych stolików
wciąż wilgotne oczy 
odeszłego deszczu
wypatrują ze mną 
postaci ulotnej
nie dotkniętej jeszcze 

spłynął dzienny makijaż 
starych kamieniczek  
okryty całunem strażników cienia
niknących za kulisy nocy 
gdzie sen o młodości 
wyświetla tę samą
kolekcję przeźroczy

teatralnym ukłonem 
marmurowy pomnik 
odrzucił z ulgą kaptur
skamieniałej roli

słuchając spowiedzi 
bezgłośnej modlitwy 
posypał patyną mądrości
klątwę potarganych myśli

naraz akord fortepianu 
uniósł kurtynę rozlustrzonej czerni
to ty ? naprawdę jesteś !

wstrzymanym oddechem
podbiegłem na scenę dotknąć jej spojrzenia
w ciszę zapachu ożywionych włosów 
szeptaniem dziękuję

i znów ten stary dzwon uderzył zazdrośnie !
wstrząsnęły mną dreszcze przebudzenia
wypatruję na nowo skrzypienia parkietu 
na wygasłej scenie nieskończonej sztuki 
snu o tej ostatniej ..


Fot. Sara Asarah















Lauingen, 14 maja 2014
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014


niedziela, 4 maja 2014

Pustka




słońce ogrzewa obok
i nie dotyka
stygnącego pulsu
zakazanej tętnicy

drzewa znieruchomiały
rozbitym szeptem 
plotkujących liści
a oni spoglądają ukradkiem
na tańczącego samotnie
nie widząc ani słowa

przeźroczystość wody
rozchyliła usta tajemnicy
nietkniętej głębi

leżę zwinięty w kłębek
drżącej zmysłami pustki
wypalony gliną
rozsypanej kamienicy
po eksplozji słońca













Lauingen, 4 maja 2014
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014