piątek, 7 listopada 2014

Górski szczyt


"Pisząc jest się jakby bliżej nieba.
To jest rekompensata za szarość tego życia"
(Parafraza czegoś kiedyś zasłyszanego)


rysy górskich szczytów
spojrzały na mnie spod powiek 
śnieżnego błękitu

brwi skał 
uniosły się lekko 
tańczącej ciszy 
nad kosmykami 
pierzastych obłoków

wiem, 
ujrzałeś swój szczyt jedyny
przeźroczystą mgłą wiatru
w oddali muskany
lecz zapomnij o nim
nie odnajdziesz drogi 
w labiryncie prawdy
zatracanej szronem 

nie ! nie oderwę oczu
wybacz niepokorę
ten szczyt mi najbliższy 
choć daleko płonie
oślepłem spragniony
skalistych płomieni

nie poddam się nigdy
nawet gdy zastygnę
w lawinie kamieni ..






Lauingen, 7 listopada 2014 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz