piątek, 28 września 2012

Księżyc



podnieść wzrok naraz
w bluszczu myśli skryty               
odsłonić bez wstydu
jasny krąg światła
koroną drzew wsparty

twe zaklęte spojrzenie
i mroku zaprzeczenie
to świata złudzenie

na cud nocy upojny
patrzyłem oniemiały
myśli stanęły w miejscu
jak obraz w starym kinie
nie zamilkł
nie przemówił

klatka po klatce 
Chaplin, Brando, Coloseum
spiż, imperium szalone ..

wszystkie myśli wspólne
razem z twoim blaskiem
kiedyś przegadane
już może nierealne 
lecz niezapomniane

jesteś może prawdą
lub tylko złudzeniem
a może dotykiem 
nigdy nie skażonym
a może nocy
odwiecznym sumieniem

ale przecież ..
to tylko księżyc !


Zdj. Małgorzata Bator-Schreiber

















Lauingen, 28 sierpnia 2012 r.
antekrybczyk.blogspot.com
Copyright © Antek Rybczyk 2012

wtorek, 25 września 2012

Nie zabijaj

piękna cisza
znikąd
zabija milczeniem

zabija z nienawiści
może dla zabawy
na złość przykazaniom ?

kłamstwo
oszczerstwo
uśmiech szczery ?

zabiłaś mnie piękna
nie rób tego więcej

nie ma mnie już
nie istnieję
nie poproszę
o twój skrawek życia
by znów umrzeć ..

Rene Margitte, Die Liebenden II (1928)




















Lauingen, 25 września 2012 r.
antekrybczyk.blogspot.com
Copyright © Antek Rybczyk 2012 

poniedziałek, 24 września 2012

Morza dłoń


morze przygarnia
jasną dłonią
miliardem płowych ziaren 
głaszczących szelestem

białogrzywy błękit
faluje zamyślony
a chłodny wiatr 
omywa szeptem
zmierzwione niepokoje

ślady na piasku
zasypuje przeszłość
nie widać już ścieżki ..

zdziwione oczy zegarów
przesłania mgła
a tykanie czasu odpływa
niezauważone 

i morza dłoń wskazała gwiazdę
ponad horyzontem
a głos zaszeptał idź 
czeka na ciebie daleko, tak blisko
otwieram ci drogę do niej
ale po zmierzchu
zniknie już na zawsze
czy jesteś już gotów ?



















Lauingen, 24 września 2012 r.
antekrybczyk.blogspot.com
Copyright © Antek Rybczyk 2012


piątek, 21 września 2012

Credo wierszoklety

(Rymowanka weekendowa)

zaufanie do każdego
szczerość czasem bezgraniczna
bez wahania i bez lęku
ta otwartość
prozaiczna

w czyjeś ręce też oddane
moje myśli nieskażone
pospolitym udawaniem
że się jest
kimś innym może

wysłuchanie aż do końca
wsparcie mocą słów krzepiących
pocieszenie, gdy potrzeba
niby zwykłe
choć gorące

złych emocji złego świata
przez przyjaciół doświadczane
takie ciepłe i spokojne
i kojące
wygaszanie

nie oceniać i nie ganić
nie wyciągać wniosków skrycie
o kimś nie wie się wszystkiego
dobrze zna się
swoje życie

każdy ma zalety, wady
takie ludzkie ułomności
gdy ktoś mówi, że ideał
przymknąć oko tak
z litości

już nie martwię się gadaniem
uczciwości pozorami
raz to samo zwą poezją
drugi raz
wypocinami

nie przejmę się też wcale
że zawistni bez wahania
skopią, zniszczą, zafałszują
i z każdego
zrobią drania


Lauingen, 21 września 2012 r.
antekrybczyk.blogspot.com
Copyright © Antek Rybczyk 2012 


Refleksja w formie rymowanki dedykowana jest wszystkim obecnym i byłym znajomym z miejsc wirtualnych i niewirtualnych z zaznaczeniem, że z przyjaciółmi i z tymi, którzy nie mają wewnętrznej potrzeby niszczyć, kopać, fałszować i szczerości nie uznają za wadę, będę rozmawiał zawsze z przyjemnością …


wtorek, 18 września 2012

Szary wróbelek


witki losu złączył wiatru podmuch śmiały
tych wróbelków szarych, ech co za spotkanie
i na spacer poszły razem                               
tak za ręce
i nikt nie wie czy się śmiać,  czy może płakać
może milczeć także chciały ?

stary szalik spruć już nie żal i z koszyka  
rozmów barwnych nowy dziergać się zaczyna
wciąż pleciony tak bez końca
po horyzont
już zachwyca bez umiaru, już porywa 
co nieczęsto się spotyka !

ciepłym tchnieniem krajobrazu wyobraźni
stary wiatrak znów zaskrzypiał ucieszony
i wróbelek chętnie czyta
w kropli słońca
z kalendarzy żółte kartki rozrzucone
o miłości, o przyjaźni

lecz zniknęło wszystko naraz niespodzianie
szal tęczowy skryły chmury poczerniałe
i wróbelek jest żurawiem
już odleciał
gdzie cieplejszych piasków morza
kiedyś mówił
że wróbelkiem pozostanie ..

















Lauingen, 18 września 2012 r.
antekrybczyk.blogspot.com
Copyright © Antek Rybczyk 2012

wtorek, 4 września 2012

Kafejka Da Vinci


te oczy zapatrzone w głębię
neuronów jeszcze 
nienazwanych

i pajęczyna kresek z głębi
wydobywa tysiące
nienazwanych

a tajemniczy uśmiech Mony                           mówi oczami z tajemniczej
głębi
                                                                        i mechanizmy niepojęte
wieków niedowierzaniem
już nazwane

a w kafejce Da Vinci z brodą 
tłumaczy głębię człowieka
jak poezję
niezrozumiałą ..

















Lauingen, 4 września 2012 r.
antekrybczyk.blogspot.com
Copyright © Antek Rybczyk 2012

sobota, 1 września 2012

Łąka gwiezdna


spośród gwiazd iskrzących 
dwie się ujrzą w jednej chwili               
wtem rozbłysną
jasna siła zwiąże myśli                               
nie pozwoli się odiskrzyć

bez wahania w jednej chwili
ogniu źrenic zaufają
ni ostygnąć, ni oderwać
nigdy już nie będą chciały
los jedyny darowany

splotą z tęczy warkocz 
przez nieboskłon przygarnięte
bez rozgłosu sfruną
szeptem swoim nad chmurami
budząc sen nierozerwany

z łąki gwiazd miliardów
już te dwie się uwolniły
z tych dwóch światów jeden
nie zagubi ani chwili
i pokona wszystkie próby

może kiedyś znów się zdarzy 
miliardowe gwiazd ujrzenie
takie razem i bez słowa
czyste, szczere zawierzenie
czy istnieje taka miłość ?

czy to tylko jest pragnienie ..



Sternennacht über der Rhône
Vincent van Gogh
Musée d'Orsay





















Lauingen, 1 września 2012 r.
antekrybczyk.blogspot.com
Copyright © Antek Rybczyk 2012