czwartek, 30 maja 2013

Pionek



Fot. Internet













prosty żołnierz szachownicy
w pierwszej linii
na pozycji zatraconej

biały, czy to czarny
tysiąc razy przewrócony
pogardliwie za margines
odpychany 

znów zbudziłem się zabity
lecz dość !
wtopię się niepostrzeżenie 
pośród kwadratowe pola
twarzy zimnem nasączonych

wyzwolona zieleń zmysłów
białe z czarnym złączy w jedno
nie pozwoli zginąć biernie
dotknę stopy mej królowej
intuicją je ogrzeję  
i ochronię potajemnie .. 



Lauingen, 30 maja 2013 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2013

wtorek, 28 maja 2013

Czerwone wino


(Fot. internet)














monotonny obraz rozgadanych gestów
wzrok bezwiednie krąży po twarzach rozgrzanych
czasem przecinany grą błądzących spojrzeń
zapatrzonych w pustkę
pusto roześmianych

naraz w mym krysztale czerwonego wina 

zadrżał obraz oczu 
w zgiełku zagubiony  
ta myśl gorączkowa, 
ten dreszcz niepokoju 
milczące pytanie 
czy je ujrzę znowu ?

odnalazłem w tłumie te oczy nieznane

i nasze spojrzenia splotły się odważnie
zadrżały powieki 
nagle ożywione
zastygł czas bez słowa
chwilę zatrzymany

ujrzałem cię jeszcze w zamglonej oddali

odwróciłaś głowę 
już po raz ostatni
twe oczy błyszczały, 
nie chciały się rozstać
to przeczucie może ..
już się nie spotkamy ?

wracam tam i czekam z nadzieją, że przyjdziesz 

mych pragnień niezmiennych nic już nie powstrzyma     
tęsknotą znów chciałbym odnaleźć spojrzenie 
w kryształowej głębi 
czerwonego wina ..


Dusseldorf 2013 - Fot. Antek Rybczyk
















Lauingen, 28 maja 2013 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2013

poniedziałek, 6 maja 2013

To wena właśnie

Czasem przydaje się w życiu jakiś przerywnik, tym bardziej, że każdemu kiedyś coś na głowę "pacło". Zadziwiające jest też to, że z tysięcy głów do wyboru trafia akurat na tę jedną. A podobno przypadek nie istnieje. Dla nielubiących rymowanek odradzam czytanie, bo "może być przyczyną ..":)
No tak, "Live is a cabaret" :)



męczy cierpko się literat
błądzi wciąż pod prąd
jakiż to jest ciężki kierat
poczuć twórczej weny swąd

czasem pacnie coś na głowę
a nie pada wcale deszcz
białe lepkie rozciaplane
więc to nie jest żaden kleszcz

szał tworzenia  wtem ogarnia
takie coś, co w każdym gra
i to może być natchnienie
choć nie każdy w sobie ma

dwa imiona to za mało
by doczołgać się na szczyt
gdy utwory zbyt głębokie
słychać czasem sensu zgrzyt

a wystarczy pod drzewami
czekać na niebiosów znak
sam poemat się napisze
dusza wzleci gdzieś jak ptak

dzieło pachnie wysuszone
już czekało dosyć lat
i pomyśleć, że ptaszysko
to dla weny dobry bat

to jest natchnienie
to wena właśnie
trzeba ją łapać
nim znowu zgaśnie 



Lauingen, 06 maja 2013 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2013