wtorek, 18 września 2012

Szary wróbelek


witki losu złączył wiatru podmuch śmiały
tych wróbelków szarych, ech co za spotkanie
i na spacer poszły razem                               
tak za ręce
i nikt nie wie czy się śmiać,  czy może płakać
może milczeć także chciały ?

stary szalik spruć już nie żal i z koszyka  
rozmów barwnych nowy dziergać się zaczyna
wciąż pleciony tak bez końca
po horyzont
już zachwyca bez umiaru, już porywa 
co nieczęsto się spotyka !

ciepłym tchnieniem krajobrazu wyobraźni
stary wiatrak znów zaskrzypiał ucieszony
i wróbelek chętnie czyta
w kropli słońca
z kalendarzy żółte kartki rozrzucone
o miłości, o przyjaźni

lecz zniknęło wszystko naraz niespodzianie
szal tęczowy skryły chmury poczerniałe
i wróbelek jest żurawiem
już odleciał
gdzie cieplejszych piasków morza
kiedyś mówił
że wróbelkiem pozostanie ..

















Lauingen, 18 września 2012 r.
antekrybczyk.blogspot.com
Copyright © Antek Rybczyk 2012

7 komentarzy:

  1. Cudne!!!!A może w głębi serca on jednak wróbelkiem pozostanie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno zawsze już pozostanie Wielkim Szarym Wróbelkiem ... ale boję się, że ktoś może go przywiązać sznurkiem, albo zamknąć w klatce, a on przecież kocha wolność ... i jak nie będzie mógł wrócić do swojego przyjaciela wiatraka, to wtedy umrze ... Nie wolno mu tego zrobić i nikomu nie wolno go skrzywdzić !

      Usuń
  2. Ten wróbelek ma serce orła . Lata wysoko, jest waleczny i mądry. Nie da się skrzywdzić. A ci , którzy go znają i kochają, też wiatrak polubili i będą tam z nim czasami przylatywać. Nikt temu ptaszkowi skrzydeł nie połamie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś też miało być pięknie, a nie było ... Zrozumiałem całą swoją istotą, całą duszą ... A czy ktoś też tak zrozumie ? Nie wiem, boję się i tak ...

      Usuń
  3. I niech się tak stanie,czego mu serdecznie życzę!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ktoś kiedyś napisał tu złe rzeczy i tak pomyślałem, że najłatwiej coś bezinteresownie niszczyć chyba tym, którzy nie mają odwagi i pojęcia jak zabrać się do odbudowy tego, co zniszczyli ...
    Bo pewne rzeczy tkwią jak niewyjęta, bolesna drzazga ...
    Może zwyczajnie nie znają nawet tak małego i jednocześnie monumentalnego słowa "przepraszam" ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój szary wróbelek mnie zdradził ... I to jest bardzo przykre, ale może kiedyś zrozumie swój błąd ? Nie wiem ...

    OdpowiedzUsuń