wrosło we mnie drzewo
prostopadle do stóp
żywa kora
a nici konarów
w nerwy wplątane
nijak rozsupłać
ni rozerwać
cząstki bezsilności
zakwitają
karmione bólem
konwulsji żył
konwulsji żył
korzenie bez pośpiechu
sączą rysunek
krwiobiegu
gałąź
nocy przetrąconych
nocy przetrąconych
rodzi już
moje liście
moje liście
to ty ?
jestem tobą !
powiedz coś .. Lauingen, 22 maja 2014
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz