wtorek, 29 maja 2012

Nasze tango zarąbiste


sobotni wieczór, włosy w żelu, buty lśniące
myśl tylko jedna, tango tańczyć znów gorące
żadne disco gdzie się stojąc dogorywa
tylko tango znów do życia nas porywa

to nasze tango jest wyśnione
zawsze do bólu już szalone
mrozi nam myśli oczywiste
bo to jest tango zarąbiste ..

taneczna wolność to parkietu cały hektar
akordy tanga naszej wściekłej pasji nektar
znów wyrywamy tutaj drzazgi z korzeniami
ty przy piruecie zasypujesz mnie iskrami

w przechyle włosy twoje parkiet zamiatają
dekolt na miejscu choć się piersi wyrywają
kolano wbijam ciasno między uda twoje
jesteśmy jednym ciałem choć nas niby dwoje

prowadzą nas w oparach 
kroki zamaszyste
wracają rozsypane w puch myśli nieczyste
wszczepieni w siebie wirujemy jak szaleni
dajemy czadu w duchu tanga zakleszczeni

wpatrzone w siebie oczy szkliste i przejrzyste
czują, że tango już jak befsztyk prawie krwiste
nie widzą nic, nie patrzą w którą kręcić stronę
bo tango to diabelsko znów jest zakręcone

to nasze tango jest wyśnione
zawsze do bólu już szalone
mrozi nam myśli oczywiste
bo jest to tango zarąbiste.. 





















Lauingen, 29 maja 2012 r.
Copyright © Antek Rybczyk 2012

6 komentarzy:

  1. całkiem śmiało można napisać muzykę do tego tekstu i masz zarąbista piosenkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki ... właśnie, brak mi jeszcze gitary :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znakomite .Już słychać rytm ,jak mocne uderzenie w struny . No i argentyński klimat tu można odnaleźć .Warto było tu spędzić chwilę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zanim kogoś poprosi się do tańca ,trzeba zastanowić się ,czy nie ryzykuje się zmiażdżeniem serca ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Życie jest z natury ryzykowne, a może jednak lepszym słowem jest "barwne" ?

    OdpowiedzUsuń
  6. Malenczuk by to dobrze zinterpretował

    OdpowiedzUsuń