sobota, 19 maja 2012

Tęsknota za ciszą



ciszo, gdzie się ukryłaś
gdzie na powitanie pocałunek słodki
znowu chcesz się bawić 
ze mną w chowanego
dobrze więc, odnajdę, przytulę z rozkoszą
łobuza figlarnego

może w zagajniku
gdzie z listeczków kapie 
cień zielonooki
a wiotkie ręce brzozy skinęły przyjaźnie
nie było jej tutaj, szepnął szelest ściółki
a szepnął wyraźnie

może w sercu myśliwca
lecącego białym rysunkiem na niebie
z kreską tak ulotną 
jak dawne wspomnienie
uciekam przed sobą, zatrząsł się ryk wściekle
bo wie, że to złudzenie

może w gniazdku z jedwabiu
kochać było cudnie jedwabistą ciszę
wzbijać się z łopotem na tęczowe szczyty
dawno was nie było 
jedwab zmarszczył czoło
z tropu nieco zbity

ciszo, gdzie się ukryłaś
może już odeszłaś 
na zawsze bez słowa
zostałem sam stęskniony zraniony boleśnie
czy jedyny sposób 
by znów cię przytulić
śmierć przytulić też we śnie ..









Lauingen, 13 maja 2012 r.
antekrybczyk.blogspot.com
Copyright © Antek Rybczyk 2012

5 komentarzy:

  1. Autorze ,jesteś artystą ,jesteś poetą .Nie .Jesteś Poetą . Twórz .

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny wiersz, Antku. Nawet, jeśli ta "cisza", której nie możesz przytulić, ma konkretne imię i nazwisko :D

    Twoja umiejętność wykorzystywania porównań i przenośni, związanych z przyrodą, jest imponująca. Robisz to pięknie, ciekawie i bardzo zręcznie. W tym wierszu nie doszukałam się odniesień do poetów klasycznych, głównie młodopolskich, do czego we wcześniejszych utworach miałeś skłonność. To zdecydowanie najbardziej "rybczykowski" wiersz ze wszystkich mi znanych. Tak trzymaj! Poetą człowiek staje się wtedy, gdy odnajdzie swoje miejsce na dość zatłoczonej ścieżce wierszokletów i ostro pójdzie w górę. Szerokiej drogi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, czy aby za bardzo nie posłodziłaś ? :) Chyba zacznę szukać jak to z tymi odniesieniami ...bo słowo daję nie miałem pojęcia, że w innych się odnosiłem :)

      Usuń
  3. A mnie obrazy z tego wiersza najbardziej kojarzą się z wyobraźnią K. K. Baczyńskiego, "niebo w którym ciszy białą nić" W wielu innych, wcześniejszych odnajduję wyobraźnię Leśmiana< takie pokrewieństwo dusz. A pani Ewa nie posłodziła.... J

    OdpowiedzUsuń