Niedawno budę znowu otwarto
zobaczyć
warto
dwudziesta
druga, trzeszczą wierzeje
tłumek
topnieje
idę
więc spojrzeć, jestem ciekawy
nie
dla zabawy …
bramkarz
mnie wpuszcza tak bez powodu
nie
chce dowodu
drugi
się kłania z grzeczności gestem
nie wie kim jestem
nie wie kim jestem
wchodzę
spokojnie, bez obmacania
prochów
szukania
w środku labirynt, hali tu nie ma
to
żadna ściema
boksów
bez liku, tak kameralnie
dość
kulturalnie
błękitu tunel wiedzie świecący
gdzie
sprzęt grający
usiadłem
w cieniu tak dla wygody
gdzieś obok schody
gdzieś obok schody
widok
na wszystko tu zapewniony
już
rozluźniony
heineken
w ręce, wzrok wbity w salę
tu
nie zapalę
... preludium
ludowo-czadowe
fest-oktoberowe
i cisza
nastała
i
moment trwała …
i jak
nie zadrży
i jak
nie zagrzmi
jak nie zadudni
całe sklepienie
jakby
tu pociąg do środka wjechał
i hukiem jeszcze przejrzał się w studni
światła
wirując nieobliczalnie
gnają jak wściekłe mówiąc dosadnie
a tuż
za nimi igły laserów
dźgają bezwstydnie tam gdzie popadnie
wszystko
zadrżało
ściany,
stoliki
heineken
zgłupiał
pienić
się zaczął
z wszystkich
organów kurz się posypał
mózg
przestał myśleć, pewnie się zaciął
tak
tam siedziałem jakiś czas chyba
tkwiłem
pilnując członki rozdrgane
żeby jak
koraliki nie pospadały
żeby nie były tam rozdeptane
świat
odmieniony i oślepiony
choć z
muzy jeszcze coś kojarzyłem
lecz zmiksowana
w rytmie łomotu
nie
poderwała i nie tańczyłem
tak
wyglądała i mówię serio
ta
dyskoteka w disco-imperio …
http://www.disco-imperio.de/
Lauingen, 16 pażdziernika
2012 r.
antekrybczyk.blogspot.com
Copyright © Antek Rybczyk
2012
Lekki,dowcipny- czyta się świetnie!!!!
OdpowiedzUsuń