pchnięty kamyczek
potoczył lekko
musnął szeptem
policzek chodnika
spojrzał pytająco
powieki zadrżały
nie wiedział
niechcący to było ?
niechcący to było ?
zgadnąć trudno ..
jestem coraz mniejszy
a wiele pamiętam
jestem tysiąc stuleci
posłuchaj mnie
nim zniknę
nim zniknę
Lauingen, 18 pażdziernika 2012 r.
antekrybczyk.blogspot.com
Copyright © Antek Rybczyk 2012
Cudeńko!!!! Uwielbiam dotykać kamyki- tkwi w nich mądrość Wszechświata.Znoszę je do domu z różnych miejsc.Równie niezwykłymi istotami są muszelki z ukrytą w ich wnętrzu muzyką fal.
OdpowiedzUsuńNie zapomnę o muszelkach ... :)
Usuń