czwartek, 18 października 2012

Kamyczek


pchnięty kamyczek
potoczył lekko
musnął szeptem
policzek chodnika

spojrzał pytająco
powieki zadrżały
nie wiedział
niechcący to było ?
zgadnąć trudno ..

jestem coraz mniejszy
a wiele pamiętam
jestem tysiąc stuleci
posłuchaj mnie 
nim zniknę

lecz nikt go
nie posłuchał ..


Fot. Internet















Lauingen, 18 pażdziernika 2012 r.
antekrybczyk.blogspot.com
Copyright © Antek Rybczyk 2012

2 komentarze:

  1. Cudeńko!!!! Uwielbiam dotykać kamyki- tkwi w nich mądrość Wszechświata.Znoszę je do domu z różnych miejsc.Równie niezwykłymi istotami są muszelki z ukrytą w ich wnętrzu muzyką fal.

    OdpowiedzUsuń