„znaleziona gdzieś tam na bezkresnej plaży
może o czymś myśli, może o
kimś marzy …”
muszelko
widzę w tobie nutki
tej ledwie słyszalnej
mgiełką wyciszonej
tej ledwie słyszalnej
mgiełką wyciszonej
misternie splecionej
pieśni oceanu
widzę symfonię
przez bryzę porwanych
iskrzących nadzieją
tajemnic
iskrzących nadzieją
tajemnic
podmorskiego świata
widzę twą tęsknotę
zanurzę się w głębię
przedziwnego cudu
przedziwnego cudu
przymkniętych powiek
pozwolisz mi ujrzeć
widzę jasność
gdy milkniesz wsłuchana
szukając tych słów
szukając tych słów
tak wyjątkowych
w zaciszu wspomnienia
twój blask daje siłę
by ujrzeć w głębinach
utraconą perłę
utraconą perłę
odszukam głos
kiedyś zagubiony
kiedyś popłynę tam
może mnie usłyszy ?
Lauingen, 26 października 2012 r.
antekrybczyk.blogspot.com
Copyright © Antek Rybczyk 2012
Fot. Antek Rybczyk |
Lauingen, 26 października 2012 r.
antekrybczyk.blogspot.com
Copyright © Antek Rybczyk 2012
No i jest moja muszelka ... a może nie tylko moja ? :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ważna jest ta perła, która gdzieś się utraciła...która dodaje blasku muszli i jest elementem pożądania... szczęśliwy ten, kto odnajdzie tę jedyną wśród miliona pereł...
OdpowiedzUsuńWzruszająca, pełna cudu Twojego talentu, jest ta Twoja muszelka!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo bardzo ....[m-a]
Nie wiem czemu pomyślałem o iskierce ... hmm :)
UsuńTo intuicja może ... ?
UsuńByć może....Miło![m-a]
OdpowiedzUsuń