poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Szmatka samotności


dobrze czasem spotkać siebie
w swoich oczach też zagościć
lustro myśli pogmatwanych
przetrzeć szmatką samotności

w zgiełkach ważnych i nieważnych
trudno widzieć swe odbicie
i do końca nie wiadomo
czy się żyje własnym życiem

gdy już chwile niezmącone
niczym źródło z litej skały
dostrzec można, czy gdzieś na dnie
jakieś perły nie przetrwały                                          

sięgnąć trzeba wtedy śmiało
po zalety swe najczystsze
wybrać piękne, oszlifować
by dla wszystkich mogły błyszczeć

nie bój się już milczeć z sobą
wtedy wszystko się uprości
kiedy lustro swoich myśli
przetrzesz szmatką samotności













Lauingen, 27 sierpnia 2012 r.
antekrybczyk.blogspot.com
Copyright © Antek Rybczyk 2012

5 komentarzy:

  1. Prosi się o dokomponowanie muzyki i zrobienie z tego tekstu bardzo zgrabnego bluesa. Powtórz tylko w innej konfiguracji tę "szmatkę samotności" w charakterze ostatniej zwrotki, dodaj nutki, weź swoją gitarkę i wiooooo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, pomyślę :) A gitarę mam zamiar przywieźć we wrześniu :) Dzięki ...

      Usuń
  2. Głębokie i wyjątkowo trafne spostrzeżenia podane w pięknej formie. Twoja "szmatka samotności"jest pełna ciepłej nadziei! Pomysł z bluesem świetny!!!Oczywiście w Twoim wykonaniu!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że pomysł z bluesem chwycił. I jak zwykle czepiam się bzdetów: w ostatniej zwrotce zamiast "gdy to" zamień na "kiedy" lub "jeśli". Teksty do śpiewania trzeba upraszczać artykulacyjnie. "Gdy to" nie zabrzmi dobrze.

    OdpowiedzUsuń