poniedziałek, 31 grudnia 2012

Złamane

Tam, gdzie coś się kończy zawsze może zacząć się coś od nowa ..
I bywa, że jest wtedy silniejsze i nie da się już więcej ugiąć, ni złamać.











kojący bezruch 
zieleni leśnych przestworzy
słoneczną wilgocią usypia 
lecz, trącony nagle 
wzrok nutą wbił się 
potworną
fałszywym akordem 
przeraził

trzeszczące milczeniem 
kości drzazg w ranie rozdartej
wiercą myśli
bólem nieznanym
i oślepłą bielą 
próbują dotknąć 
wołaniem błękitu
zaschniętym bezsilnie 

zduszone 
wichurą targane 
samotnie zginęło  
drzewo złamane ..



Bielsko-Białą, 31 grudnia 2012 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2012

4 komentarze:

  1. Pięknie!
    Dzięki za Twój optymizm,którym skutecznie zarażasz. W Nowym Roku życzę,by nikt i nic nie próbowało Cię uwięzić.
    Fruń wysoko,aż po błękit! [m-a]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci M ... :) I również życzę Ci w tym roku jak najwięcej słonecznych wrażeń, emocji, uczuć ... :)))

      Usuń
    2. ...:)) [m-a]

      Usuń
  2. Każdy z nas jest takim drzewem...jeden twardy, potężny jak wiekowy dąb, inny delikatny, dostojny niczym brzoza...targani przez różne wichury ale i łechtany delikatnie promieniami słońca...i takiego słońca życzę wszystkim twoim czytelnikom, którzy zachwycają się twoimi wierszami...pozwalają one na chwile zastanowienia, na przeniesienie się z realu w świat marzeń :)rfs)

    OdpowiedzUsuń