pragnienia niezgasłe dotyku pamięci
bezsennej miłości zamilkłe odloty
cichą bezradnością głaskaną uśmiechem
pod melodią zgiełku
żyją wciąż ukryte
żyją wciąż ukryte
krajobrazy lęków przeplatanych szczęściem
przytulane mocno do jednego serca
na rękach noszone
to przy nogach śpiące
to przy nogach śpiące
spoglądają ufnie
wiernie zakręcone ..
wiernie zakręcone ..
kładka nad przepaścią do drugiego brzegu
kołysana snami niezatartych wspomnień
wciąż pewnie prowadzi do zgasłego światła
choć liny zamglone
prawdą przemijania
prawdą przemijania
nic tego nie zmieni, nie zastąpi nigdy
pozostanie zawsze najlepszym kamratem
diamentu lśniącego na maleńkiej skale
z jedyną miłością
ukrytą przed światem ..
ukrytą przed światem ..
Schmitti odwrócił głowę
i delikatnie uchwycił zębami dłoń,
jakby chciał powiedzieć nie odchodź,
zostań z nami ..
i delikatnie uchwycił zębami dłoń,
jakby chciał powiedzieć nie odchodź,
zostań z nami ..
Lauingen, 24 kwietnia 2014
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz