czwartek, 24 kwietnia 2014

Schmitti


pragnienia niezgasłe dotyku pamięci
bezsennej miłości zamilkłe odloty 
cichą bezradnością głaskaną uśmiechem
pod melodią zgiełku 
żyją wciąż ukryte

krajobrazy lęków przeplatanych szczęściem
przytulane mocno do jednego serca
na rękach noszone 
to przy nogach śpiące
spoglądają ufnie 
wiernie zakręcone ..

kładka nad przepaścią do drugiego brzegu
kołysana snami niezatartych wspomnień
wciąż pewnie prowadzi do zgasłego światła 
choć liny zamglone
prawdą przemijania

nic tego nie zmieni, nie zastąpi nigdy
pozostanie zawsze najlepszym kamratem
diamentu lśniącego na maleńkiej skale
z jedyną miłością 
ukrytą przed światem ..

Schmitti odwrócił głowę
i delikatnie uchwycił zębami dłoń, 
jakby chciał powiedzieć nie odchodź, 
zostań z nami ..











Lauingen, 24 kwietnia 2014
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2014

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz