piątek, 19 kwietnia 2013

Czarna orchidea


cienie milknącego dnia 
rozmywa zmierzch
stopy zapadnięte w pył ciemności 
drżą konwulsją otchłani
suchych akordów 
lęku wyobraźni

znikające barwy obnażają
złudzenie sfałszowanej prawdy
i dźwiękami ostatnich słów 
ulatują w cyniczną pustkę 
martwego milczenia

wyrosły ośmielone macki
dotykiem oplatają ciało   
nasączają winem
wytrawnego bólu

łodyga wzniosła ostrze
na ciche zaloty 
niepokornych myśli
o brzasku znów odrąbie głowę
zrodzonej ufności

wyrasta każdej nocy znudzona 
bezbarwną namiastką
dalekiego szczęścia
wciąż nienasycona
piękna zemsta 
niespełnionych obietnic 
sumienia

dziś znów wchłonęła 
głodna widoku
krwawiącej pamięci
i przez całą wieczność
już co noc zabije
czarna orchidea ..


Fot. internet

















Lauingen, 19 kwietnia 2013 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2013


6 komentarzy:

  1. szkoda, że czarna...
    handbikerka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz :) Czarne też bywa piękne. Ale niezależnie od koloru są rzeczy, które są tak zwyczajnie bolesne, bo nieprawdziwe ...

      Usuń
  2. Czarna --> strzal w 10!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy istotny jest kolor?...Po części tak, bo ukazuje on nasz nastrój, nasze myśli i stan ducha w jakim jesteśmy w danej chwili. Ale liczy się też sens wypowiedzianych słów... szczerych, głębokich, ukazujących przemyślenia, wewnętrzne walki ludzkich uczuć... Ktoś, kto tego nie rozumie lub nie chce zrozumieć, powinien lepiej zagłębić się świat poezji, który jest ogrodem piękna wypowiadanych słów. (rfs)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Ale sam nie wiem, czy o ten świat chodzi ... Przeraża mnie ta łatwość odrzucania i wykorzystywanie zaufania. Ale może to strach przed trudnością zrozumienia, a może wygodniej jest się odciąć, bo nie potrafi się rozmawiać ? Na szczęście ja z tym nie mam problemu i ciągle się uczę rozumieć i rozmawiać, choć nauka czasem za dużo kosztuje ...

      Usuń