talia czasu upadła na podłogę
rozsypane karty chwil
znieruchomiały
coś się stało !
rozrzucone chwile
zastygły inaczej
miłość bez goryczy
z zapachem kwiatów polnych
zmysły z uczuciami
bez słów nic nieznaczących
rozkosz bez uderzenia
niepojętym chłodem
szare chwile roześmiane
pod rękę z barwnymi
a te smutne skryły twarz
zawstydzone
te odepchnięte kiedyś
zniknęły na zawsze
zimne kłamstwa
jak wosk stopione
w piękno prawdy
w piękno prawdy
zajaśniały chwile
radością chwyconą w ramiona
poczułem ich oddech
otulony smakiem ust
nie podniosę ich
zostaną tak na zawsze
rozrzucone ..
Lauingen, 30 kwietnia 2013 r.
Lauingen, 30 kwietnia 2013 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2013