sobota, 23 marca 2013

Taniec przeznaczenia


cisza jeszcze drzemie cieniem przygarnięta    
stoliki wciąż puste milczą na wpół senne
rozespany parkiet otrząsa się z wolna 
spokojny jak zawsze 
nie czeka daremnie

muzyka spadła nagle niezapowiedziana
rytmiczna kaskada z feerią barw spleciona
parkiet się uśmiechnął 
zabłyszczał przekornie
gdzieś w głębi zagrały 
nuty podniecenia

coś mnie przyciągnęło na środek bezwolnie
sekundę w bezruchu stałem 
zaskoczony
nagle jakaś siła, dłoń tafli magiczna
światem zakręciła 
rytmicznym szalonym

wtem trzy nimfy wokół, każda z innej strony
powabne, kuszące 
ze mną zatańczyły
lecz taniec bez prawdy odwagi, szczerości
wzlecieć nie pozwolił
i nie nadążyły

pary tańczą obok
szarością bezwiedną
a ja mocą zmysłów
istotą spełnienia

nic mnie nie zatrzyma
nie zmusi, nie boli
stał się mym żywiołem 
taniec przeznaczenia ..


Fot. Antek Rybczyk

















Lauingen, 23 marca 2013 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz