gdy wszyscy umrą
uniosę głos
i podziękuję
byliście wtedy
pochowam sprawy
nieskończone
w ubraniu
z szafy pamięci
pozostanie
las bez echa
nieskończonych
rozmów
i usłyszą
i będzie obojętne
tylko kąciki ust
zadrgają
zamknę drzwi
ułamkami czasu
i schowam okruchy
w kawałku kartonu
nad wodą w ukryciu
zmyję cień z policzków
gdy wszyscy umrą
zobaczę znów siebie
w ziarenkach dawnych
źrenic ..
Lauingen, 27 stycznia 2021
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebok.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2021
Super!
OdpowiedzUsuń