tam w oddali
ktoś upadł
niesłyszalnie
odgłosem stłumionym
nierozgarniętą
stertą przyszłości
nie widzę dokładnie
próbuję biec
może pomóc
nogi niosą posłusznie
lecz wciąż tak samo
tak samo daleko
wciąż biegnę
i nagle
zaschnięte usta
rozpłynęły się
smakiem czystej wody
nie dobiegłem
wsiąkłem w kamienie
przedwcześnie jak sen
niezauważony ..
Lauingen, 29 lutego 2016
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebok.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz