na lot ten podręczne myśli
niemetaliczne
niezaostrzone
by nie zabrali
by były ze mną
trochę nieśmiałe
po tamtej stronie
tej nieskalanej
tej śnieżnobiałej
już bez łańcuchów
w złudnym odbiciu
śmiało wyśnione
by gdyby spadać
niespodziewanie
przez środek strachu
w łuk przerażenia
w krzyku zduszonym
nuciły tylko
swoją balladę
kwiatu istnienia
by mogły w pędzie
ku zatraceniu
w płatkach tych oczu
odnaleźć czułość
ciepło skradzione
gdy spojrzysz jeszcze
na pożegnanie
po raz ostatni
na tamtą stronę ..
Fot. Antek Rybczyk |
Lauingen, 29 maja 2015 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz