a dłonie rozbudzą
niezmącone źródło
niezmącone źródło
szczerości
ścieżkę pod stopy
ścieżkę pod stopy
wyścielę aksamitem
obrazów tulonych
pieszczotą wyobraźni
suknię utkam z paproci
ozdobię cekinami
myśli skrzących
wilgocią kwiatów
uniosę twoje dłonie
do ust leśnego wiatru
miękko pocałuję
szelestem liści
szelestem liści
aleja dawnych tęsknot
w zapomnianym cieniu
zaprowadzi pod rękę
do ołtarza
niegasnących nadziei
niegasnących nadziei
zaślubimy tam
pragnienia przyszłości ?
Lauingen (Donau), 28 września 2013 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk
2013
Odlot!!! [m-a]
OdpowiedzUsuń