https://youtu.be/ajI2OPRfTps?si=j5PaVghH0gmQQLN7
leśnym
śniegiem przechylone
drzew
korony coś szeptają
ślady
ścieżki nikną szybko
okrywane białym szalem
nagle
mrok zapadł ukradkiem
ciemność
zewsząd niewidzialna
nie
wiem w którą mam iść stronę
ścieżka
z nocą się zbratała
jakby chwilę przed seansem
wszystkie
światła wyłączono
a
widownia przed kurtyną
ciągle jeszcze opuszczoną
błądząc trochę nieporadnie
szedłem długo zagubiony
szedłem długo zagubiony
ścięty pień w ciemności wyrósł
i usiadłem przemęczony
i usiadłem przemęczony
co
się dzieje, jasno nagle
to
kurtyna poszła w górę ?
tak ! kurtyna się unosi
widać świateł ożywienie
widać świateł ożywienie
koncert śnieżny się zaczyna
leśnych smyczków czystym brzmieniem
i fortepian zaczął cicho
jeszcze
w cieniu niewidoczny
delikatnie, z czasem mocniej
nutki ze skrzypcami zgrane
nutki ze skrzypcami zgrane
to są
w swych akordach razem
to znów perły rozsypane
wtem
pianistkę zobaczyłem
pianistkę zobaczyłem
w białym świetle reflektora
i
poczułem się jak w baśni
tej przepięknej i nieznanej
tej przepięknej i nieznanej
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2013
Pieknie, poetycko, z wyobraźnią
OdpowiedzUsuńCudowna, poetycko-muzyczna uczta!
OdpowiedzUsuńJa też poczułam się jak w pięknej,zimowej baśni-dzięki Czarodzieju! [m-a]
Cieszę się M ... :) A teraz poczułem się niesamowicie, gdy wróciłem do koncertu, a jednocześnie ktoś zrobił to samo tam gdzieś za oceanem ...
OdpowiedzUsuńodkrylam ta strone dzisiaj, wieczorem-czasami samotnosc dobrze robi- razem z muzyka to poezja prawdziwa. dalsze strony zostawiam inne wieczory. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńanna