piątek, 12 stycznia 2018

Strach


bać się snu
nie wolno 
choć wraca

odsuwam rozpaczliwie
kłębami śmietnika 
codzienności

nie ma jej
mgnienie tylko
niechcianej łzy 
nagle zdmuchniętej 

ująłem zimną dłoń
uniosłem do ust 
spojrzałem w oczy 
i ogrzany może zaśnie
i nie wróci 
już więcej ..














Lauingen, 12 stycznia 2018
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebok.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2018



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz