czwartek, 5 lutego 2015

Zanim zniknę



w zatrzaśniętej czerni
gdzie niebieskie wzgórza
ślepną bezpowrotnie
odnajduję spokój

nad skarpami lęków 
przeniosłem cię dłońmi 
bezlistnej poświaty
pod strzępiaste korony
zamilknięte sennie 

lecz później kamienie nieprzetartej ścieżki 
znaczonej bruzdami spłukanego czasu 
poraniły stopy

poczekaj jasny płomieniu
niegasnącej świecy 
rozpalonej w oknie 
zamglonej polany
odnajdę balsam ciemności
w kwitnącym bukiecie
zamyślonej nocy 

zanim zniknę 
powrócę bez słowa
wyleczę twe rany ..


Sternennacht, Vincent van Gogh (1889)
















Lauingen, 5 lutego 2015 r.
antekrybczyk.blogspot.com
http://www.facebook.com/antekr
Copyright © Antek Rybczyk 2015


1 komentarz: