wczoraj jeszcze postawiona
kropka nad cienką kreską
przeznaczenia
tkwi na wyciągniętej dłoni
rozebrana do naga
prowokuje
figlarnie przegina głowę
kamienny bruk
nad gazową latarnią
grzebię w rynsztoku
wymacuję srebrne krążki
jak najwięcej muszę
muszę
nie mam czasu
zniecierpliwiona ubrała
się i poszli razem
Byłam tu :)
OdpowiedzUsuńTo naprawdę Ty ? :) niemożliwe :)))
Usuń